1. O Justyno,Dziecko Bogów, Kwiecie Elizejskich Pól;
Piersią zawsze idź do przodu, Gdzie twych wielbicieli tłum;
Piękność Twoja wszystko zaćmi, Złączy co rozdzielił los;
Wszyscy ludzie słuchać będą, Tam, gdzie Twój przemówi głos.
2. Kto wielbiciel, ten niech zaraz, Stanie tutaj pośród Nas;
I kto w Tobie Miłość znalazł, Ten niech z Nami dzieli czas;
Każdy kto Cie tu wyznaje, Swą duszę by oddał gdyby mógł;
A kto miłości twej nie zna, Ma zakaz wstępu przez Twój Próg.
3. Patrz patrz: Ona jest mym światem, Trzymie w dłoni złote skry;
Sypie nimi jak Bogini - Więc zakochaj się i Ty;
Radość tryska z tej dziewczyny, Niech korzysta cały świat;
Dziś wchodzimy, dostajemy Radości w sercu złoty ślad.
4. Ona w sercu, w głowie, w niebie, Ona w splocie ludzkich rąk;
Bo z Niej miłość każdy czerpie, By móc doznać niebios krąg;
Justyny miłość niezmierzona, mieszka pod namiotem z gwiazd;
Całą ludzkość ma w ramionach, Oby nie ostatni raz.
5. Wstańcie, ludzie wstańcie wszędzie, Ja nowinę niosę Wam;
Na gwieździstym firmamencie, Ze swą miłością mieszka tam;
Wstańcie, ludzie wstańcie wszędzie, Ja nowinę niosę Wam;
Na gwieździstym firmamencie, Ze swą miłością mieszka tam;